poniedziałek, 20 stycznia 2014

Pan Lalek :)

Witajcie ponownie!
Piszę "witajcie", bo statystyki podpowiadają, że tu zaglądacie - z czego bardzo się cieszę.
Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu  zagląda tu także ktoś z Kenii (!) więc witam tym bardziej serdecznie -  Karibu! Bo tak (podobno) witają się w języku suahili :) 

Dziś na tapecie Pan Lalek!
Uff, w końcu skończony!
Pan Lalek miał mieć blond irokeza, dżinsy z dziurami i błękitne oczy. Zgodnie z życzeniem, oto ON:




Szczęśliwy, że w końcu powstał, zdaje się krzyczeć - Witajcie!
Fajny z niego chłopak, ale już widzę, że niezły rozrabiaka, ledwo się narodził już zaczął podrywać  Ginger.









Jak widać Ginger nieco onieśmielona.


A na koniec wielki uścisk dla Was, że tu zajrzeliście. 

Zapraszam częściej, wkrótce towarzyszka dla Czesława. 


Mam nadzieję, że Pan Lalek przyniesie wiele radości małemu Kubusiowi, żal będzie się z nim rozstawać. 
Sympatyczny z niego chłopak.
Ciao!

3 komentarze: